Ja i moja żona nie mieliśmy dzieci.

Nie wyrzuciliśmy ich, ale ciężko byłoby je wytłumaczyć znajomym, którzy sądzą, że nigdy nie mieliśmy dzieci.

Nie byłem za dobry gdy prowadziłem knajpkę, dziękuję Bogu, że nie mieliśmy dzieci.

Sami nie mieliśmy dzieci, ale oczywiście, ty to wiesz.

Mamy dzieci, albo mieliśmy dzieci i..

Chyba dobrze, że nie mieliśmy dzieci.

Stefan i ja byliśmy małżeństwem, mieliśmy dzieci.

Oczywiście było to zanim mieliśmy dzieci.

Więc żyjemy życiem dzikim i wolnym od trosk i nie żałuję ani chwili, że nie mieliśmy dzieci.

Może problem leżał w tym, że nie mieliśmy dzieci.

To nie tak, że mieliśmy dzieci, o które powinniśmy się martwić.

podróżowaliśmy do interesujących miejsc, nie mieliśmy dzieci będąc nastolatkami, jesteśmy ustabilizowani finansowo, nigdy nie byliśmy w więzieniu.